Strony

czwartek, 19 lutego 2015

"Letni" upał

Widzowie serialu "Castle" znają Nikki Heat - bohaterkę książek tytułowego pisarza, wzorowaną na Kate Beckett. Telewizja ABC postanowiła nieco "urealnić" serial i na rynku pojawiły się "Heat wave" i kolejne części przygód wyimaginowanej policjantki.


Znany nowojorski potentat rynku nieruchomości zostaje zamordowany. Do prowadzenia sprawy zostaje przydzielona najlepsza policjantka z Dwudziestego Posterunku - Nikki Heat. Partneruje jej w tym Jameson Rook - dziennikarz, zdobywca nagrody Pulitzera. Nikki najchętniej by się go pozbyła, ale nie może nic z tym zrobić. Po części też nie chce.
Fani serialu powinni być ucieszeni, gdyż rzadko zdarza się, że fikcyjny autor pisze prawdziwe książki. Jednak z "Falą upału" nie jest tak do końca 'wow', jak to próbuje się przedstawiać w telewizji. Owszem, ciekawie się to czyta, zagadka nie jest zbyt łatwa do odgadnięcia, ale brakuje jakiegoś szczegółu, który by spowodował u mnie szybsze bicie serca. Ponadto scena z rozdziału 10 (a nie 11, jak podają w serialu) nie była aż tak gorąca, jak twierdzi Lamie - nie musiałem iść po niej pod zimny prysznic ;).
Jednak nie skreślam tak całkowicie tej pozycji. Gdyby tak odrzucić całą otoczkę związaną z udawaniem, że książka jest wielkim sukcesem, to zostaje całkiem sprawnie napisana powieść kryminalna. Jej styl jest przystępny, niektóre opisy są nieco za długie jak dla mnie, ale są to epizodyczne elementy i nie przeszkadzają w czytaniu. Intryga też jest interesująca i zawiera kilka zwrotów akcji, które zmuszają czytelnika do rewizji swoich przewidywań. Czytało się to szybko i właściwie można to skończyć w ciągu jednego dnia.
Problemem jest w niektórych momentach tłumaczenie - z tego co wiem, to Wydawnictwo 12 Posterunek jest jednoosobowe i Katarzyna Godycka sama doprowadziła do wydania książek Richarda Castle'a w Polsce. Można więc wybaczyć pewne niedociągnięcia, choć mam nadzieję, że w kolejnych pozycjach będzie lepiej.
Co do autora - telewizja ABC uparcie twierdzi, że jest nim Castle i nikt inny. Z tego też powodu na tylnej okładce widnieje jego fotografia (czyli Nathana Filliona). Z jednej strony jest to dobre wsparcie dla serialu, z drugiej strony prawdziwy autor może nigdy nie zaznać profitów sławy np. składania podpisów na dekoltach fanek ;). Aby bardziej utwierdzić czytelników w przeświadczeniu o realności istnienia Castle'a posłowie zawiera podziękowania skierowane do Alexis, Marthy a także obsady serialu :)
Zaskoczeniem dla mnie był format książki - w każdym odcinku oryginały były pokazywane jako "knigi" rozmiaru "Ksiąg Jakubowych", a w rzeczywistości jest to pozycja rozmiarowo niewielka. A mówią, że telewizja nie kłamie ;)
Podsumowując - propozycja przede wszystkim dla fanów serialu "Castle". Dla pozostałych będzie to w miarę ciekawa powieść kryminalna do szybkiego przeczytania.

Na koniec zwiastun fikcyjnego filmu "Heat wave" na podstawie fikcyjnej książki fikcyjnego autora :)



Tytuł: Fala upału / Heat wave
Autor: Richard Castle
Wydawnictwo: 12 Posterunek / Hyperion
Rok wydania: 2012 / 2009
Stron: 319