poniedziałek, 29 grudnia 2014

Szpiedzy wśród nas

"Nielegalni" to pierwsza powieść byłego agenta wywiadu ukrywającego się pod pseudonimem Vincent V. Severski.


Konrad Wolski, agent polskiego wywiadu, wraca do kraju po nieudanej akcji na Bliskim Wschodzie. W trakcie jego  nieobecności do prezesa IPN zgłosił się profesor Barda z informacją o zakopanym na terenie twierdzy w Brześciu tajnym archiwum NKWD z okresu drugiej wojny światowej. Konrad i jego współpracownicy muszą opracować plan wydostania dokumentów nim zrobią to Rosjanie. W międzyczasie do polskich służb zgłaszają się Szwedowie z prośbą o pomoc w obserwacji jednego z ich obywateli.

wtorek, 23 grudnia 2014

Życzę świąt wesołych wam

Właśnie zbliżają się pierwsze święta bloga "Czytalski". Z tej okazji życzę wszystkim czytającym moje recenzje i inne teksty (mam nadzieję, że nie męczycie się za bardzo przy tej lekturze ;) ):
- aby stos książek pod choinką był wyższy od niej,
- by wasze czytniki miały zasilanie jądrowe, co by nie wyłączały się w najważniejszym momencie,
- kubki też, aby herbata/kawa/grog nie stygły w trakcie docierania do końca rozdziału,
- zawsze trafionych lektur, chociaż bywają też tak złe, że aż dobre ;)
- rozciągliwych regałów, co by pomieścić te wszystkie książki spod choinki,
- 25-godzinnej doby, bo czasu na czytanie jest zawsze za mało,
- wyrozumiałego towarzystwa, gdy po raz setny powtarzamy "jeszcze jedna strona" :)
- [...] <- tu miejsce na własne życzenie, bo każdy ma swój pomysł, czego mu trzeba ;)


poniedziałek, 22 grudnia 2014

[Z kartonu na strychu] Pościg w podziemiach

[Z kartonu na strychu] w założeniach ma być cyklem, gdzie przedstawiać będę książki, które miały swoją premierę już jakiś czas temu, a nawet dawno temu. Na początek "Mroczny labirynt" Krzysztofa Petka.



Spokojne wakacje nad jeziorem Szymbarskim zmieniają się w śmiertelną walkę z czasem i szajką złodziei. Przez przypadek czwórka głównych bohaterów zostaje uwięziona w podziemnych tunelach, pełnych pułapek i z tylko jedną drogą wyjścia. Na dodatek po piętach depcze im grupa mało przyjemnych ludzi. W trudnych warunkach nastolatkowie są skazani tylko na siebie i tekst pewnej średniowiecznej legendy.

wtorek, 16 grudnia 2014

Być jak szakal

Nie ukrywam, że lubię powieści Marcina Ciszewskiego. Kilka tygodni temu na półkach pojawiła się jego najnowsza, otwierająca kolejny cykl, książka pod tytułem "Krüger. Szakal".


Koniec października 1918 roku. W Warszawie dochodzi do zuchwałego napadu na bank. Bandyci kradną znaczną kwotę pieniędzy oraz kosztowności ze skrytek klientów. Sprawą zajmuje się komisarz Jan Waligóra - doświadczony policyjny wyga. Sprawa wydaje się zwykła, jednak jeden ze świadków prosi stróża prawa o doniesienie mu, gdzie może znaleźć tych przestępców w zamian za informacje dotyczące śledztwa z początków służby Waligóry.

poniedziałek, 15 grudnia 2014

Czytalski ogląda: Ostatni templariusz

Przed weekendem na blogu pojawiła się recenzja książki "Ostatni templariusz". Na jej podstawie w 2009 roku nakręcono dwuodcinkowy mini-serial pod tym samym tytułem.

Źródło: filmweb.pl
Jako, że byłem w miarę świeżo po lekturze to mogłem postąpić zgodnie z zasadą "najpierw książka, potem film". Tyle, że w tym wypadku bardziej adekwatne byłoby stwierdzenie "książka lub film". Już po pierwszych dziesięciu minutach zastanawiałem się czy scenarzyści czytali to samo co ja. Lista różnic pomiędzy serialem a powieścią jest tak duża, że nie można tu użyć słowa "ekranizacja" a raczej "swobodna adaptacja".

piątek, 12 grudnia 2014

Koniec templariuszy

Raymonda Khouryego przedstawiłem już przy okazji "Zbawienia templariuszy". Teraz pora na książkę, od której zaczęła się jego pisarska kariera.



W 1291 roku Akka upadła i tym samym marzenia europejskich możnowładców o panowaniu nad Ziemią Świętą. W ostatnich chwilach pozostali przy życiu członkowie zakonu templariuszy wywożą z oblężonego miasta rzecz, która pozwoli im przetrwać w świecie, w którym są już niepotrzebni.
Współczesny Nowy Jork. W trakcie otwarcia wystawy "Skarby Watykanu" czterech jeźdźców przebranych za rycerzy kradnie kilka eksponatów, w tym maszynę szyfrującą. Ze względu na charakter sprawy zostaje ona przydzielona agentowi FBI Seanowi Reilly'emu. Pomaga mu w tym (chociaż czasami bardziej przeszkadza) archeolog Tess Chaykin, która była świadkiem kradzieży.

wtorek, 9 grudnia 2014

Ruskie nie do końca wyszły

Za sprawą "www.ru2012.pl" trylogia o żołnierzach z PSBR i ich podróży w czasie zmieniła się w tetralogię. Z jakim skutkiem?


Podpułkownik Grobicki i jego towarzysze wracają do Polski pięć lat po jej opuszczeniu. W chwili, gdy chcą opuścić warszawskie lotnisko zostaje ono opanowane przez uzbrojonych napastników. Ich zachowanie pozwala wywnioskować, że mają konkretny cel swoich działań, jednak żołnierze postanawiają nie czekać na rozwój wydarzeń i jak najszybciej wydostać się z pułapki. Nie wiedzą, że jest to tylko początek ciągu zdarzeń, który doprowadzi ich do odkrycia tajemnic podziemnego miasta w Bornem Sulinowie.

czwartek, 4 grudnia 2014

Powstanie warszawskie alternatywnie

Trzecia (właściwie druga) część historii podpułkownika Grobickiego rozgrywa się w pierwszych dniach sierpnia 1944 roku.



Jerzy Grobicki, kilku jego towarzyszy broni oraz naukowcy przebywają w Stanach Zjednoczonych. Znajdują sposób aby powrócić do czasu, z którego zostali wyrwani pięć lat wcześniej. Potrzebują jednak do tego pozostałości MDS, które są schowane w jaskini gdzieś w Górach Świętokrzyskich. Podpułkownik wraz z nieodłącznymi Wieteską, Galasiem i Kurcewiczem podejmują się przeprowadzenia akcji przewiezienia wymaganego sprzętu z okupowanej Polski. Początkowo nic nie zwiastuje kłopotów, a podekscytowany wizją powrotu Grobicki nie zwraca uwagi na datę w kalendarzu.

wtorek, 2 grudnia 2014

Biba z kulturą za nami

Sobota 29 listopada już od kilku tygodni była w moim kalendarzu zarezerwowana, bowiem tego dnia portal eKulturalni.pl organizował "Bibę z kulturą" - imprezę podsumowującą projekt, którego jednym z elementów jest wspomniana wyżej strona.


Już na kilkanaście minut przed godziną 18 w holu CSE "Światowid" słuchać było egzotyczne dźwięki trąby na której grał Krzysztof Jaworski - redaktor radia Eska, który wraz z Zuzanną Gajewską współprowadził całą imprezę. Po krótkim przywitaniu licznie przybyli goście zostali zaproszeni do "Sceny na piętrze" (w dawnych latach studenckich miałem okazje też tam występować), gdzie grupa teatralna "Rajstopy" przedstawiła swój spektakl o łamiącym języki tytule "Martletacje". Niestety, niewiele mogę na temat występu powiedzieć, gdyż musiałem go w trakcie opuścić, a dodatkowo teatr nowoczesny nie przemawia do mnie - w tej kwestii jestem zdecydowanie tradycjonalistą.