wtorek, 15 września 2020

Paweł Majka, Radosław Rusak - Czerwone żniwa. Uderzenie wyprzedzające


Rok 1964. Niespodziewanie zimna wojna wchodzi w gorącą fazę i wojska Układu Warszawskiego atakują państwa zachodnie. Na samym przodzie znajdują się miedzy innymi komandosi z polskiego 1 Batalionu Szturmowego, którzy na swojej drodze oprócz wroga spotykają dziwnych sojuszników. Ale nie tylko oni zachodzą w głowę dlaczego ta wojna w ogóle wybuchła.
Gdy zabierałem się za lekturę miałem przekonanie, że "Czerwone żniwa" są po prostu wojenną historią w stylu "co by było, gdyby". Jednak im bardziej liczba przeczytanych stron rosła, tym bardziej okazywało się, że wojna jest i to w dużych ilościach, ale działania w ramach jej prowadzone do typowych nie należą. A jako że jest to pierwszy tom serii, to nie znajdziemy w nim prawie żadnych odpowiedzi, za to powstaje wiele pytań. Jeżeli więc po lekturze będziecie zachodzili w głowę o co chodziło to zapewniam, że nie jesteście sami. 
Wydarzenia w książce biegną kilkoma torami. Przez większość czasu towarzyszymy komandosom z 3 plutonu 1 kompanii 1 Batalionu Szturmowego. To oni będą w ariergardzie wojsk sunących na zachód. Główną postacią w tym wątku jest Marek - młody żołnierz, który próbuje się ogarnąć w służbie. Ma z tym spore problemy, a wydarzenia, w których bierze udział nie pomagają mu w tym.
Druga 'nitka' to wspólne działania Ksiondza i Papieża - funkcjonariuszy MO - oraz oddziału GROZBA przeciwko grupie, która skradła z Wawelu Szczerbiec. Jak się okazuje w całej Europie doszło do podobnych zdarzeń.
Trzeci wątek to historia typowo szpiegowska, w której John Stonebridge - agent Jej Królewskiej Mości - próbuje odnaleźć kreta w swoim wydziale, który zajmuje się sprawami powiązanymi z Rabusiami Grobów i badaczami legend.
W żadnym z tych elementów nie brakuje akcji - książka jest nią naładowana, a wydarzenia biegną od wybuchu przez pościg do strzelaniny i znowu dalej. Autorzy nie oszczędzają bohaterów i co chwilę fundują im nowe atrakcje, a nam podrzucają kolejne elementy wskazujące o co w fabule chodzi.
Wielbiciele takich klimatów będą zadowoleni, choć pod koniec pojawiają się już odmienne elementy, które będą rozwijane w kolejnych tomach, a poprowadzą oś fabularną nadal w kierunku literatury wojennej, ale mocno okraszonej fantastyką.


Tytuł: Czerwone żniwa. Uderzenie wyprzedzające
Autor: Paweł Majka, Radosław Rusak
Wydawca: Znak Horyzont
Rok wydania: 2019
Stron: 380

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...