wtorek, 17 marca 2015

Olsztyn kryminalnie

Jeżeli nie znacie Olsztyna to macie okazję go poznać. Jeżeli znacie to jest szansa, że odkryjecie jego nowe oblicze. "Kryminalny Olsztyn. Koszary" to antologia opowiadań dziejących się w stolicy województwa warmińsko-mazurskiego.


W zbiorze znalazło się dziesięć opowiadań. Ich autorzy są laureatami konkursu zorganizowanego przez Miejska Bibliotekę Publiczną w Olsztynie. Są to głównie początkujący pisarze i, co ciekawe, nie wszyscy pochodzą z tego miasta.
Różnorodność pomysłów na fabułę jest zaskakująca i czasami tylko luźno jest związana z tematyką stricte kryminalną. Dobrym tego przykładem jest pierwszy tekst pt. "Kamienica z wieżyczką", którego autorką jest Wiktoria Korzeniewska. Duch miasta, objawiający się w postaci antykwariusza wysysa z pisarki cały talent, tylko po to by powstała kolejna książka o nim. Zaś sprawę kilku mordów na zamku olsztyńskim bada jego administrator w osobie samego Mikołaja Kopernika, gdyż akcja dzieje się w roku 1521. Nie jest to jedyne opowiadanie, które akcja dzieje się w przeszłości. Oprócz wyżej wymienionego "Kopernik i zamkowe zbrodnie" pióra Karoliny Wiaczewskiej do tej kategorii zalicza się również "Amnestia 1947" napisane przez Marka Adamkowicza. Wybrany przez niego okres jest świetnym tłem dla opisanych zdarzeń, gdyż lata po II wojnie światowej to czas ukrywających się żołnierzy podziemia, "ludzi znikąd" i tym podobnych indywiduów. Jako trzecie opowiadanie dochodzi zamykające tom pt. "Ostatnia nadzieja". Urszula Skorodziłło rozpisała fabułę na dwa wątki - współczesny i z akcją 40 lat temu - które wzajemnie się przeplatają i łączą w zaskakującej końcówce.
Jednym z ciekawszych tekstów jest "L'art pour l'art" Magdaleny Knedler, w którym morderca kształtuje miejsca zbrodni na podobieństwo znanych obrazów. Natomiast "Koszary" innej Magdaleny, tym razem Bukowieckiej to lekka i humorystyczna opowieść bardziej przygodowa niż kryminalna. Podobał mi się klincz, w jakim znaleźli się bohaterowie "Niemego świadka". Beata Sarnowska umiejętnie zobrazowała znane przysłowie "złapał Kozak Tatarzyna, a Tatarzyn za łeb trzyma".

"Kryminalny Olsztyn" to propozycja przede wszystkim dla wielbicieli kryminałów. 209 stron czyta się szybko i przyjemnie. Choć akcja opowiadań dzieje się w Olsztynie, to nie ma najmniejszego problemu, aby akcję umieścić w innym mieście, choć uważam, że warto poznawać nowe miejsca.

Za możliwość lektury dziękuję portalowi



Tytuł: Kryminalny Olsztyn. Koszary
Autor: różni
Wydawnictwo: Oficynka
Rok wydania: 2014
Stron: 209

6 komentarzy:

  1. Przyznam, że okładka mnie przyciąga (choć fanką kryminałów nie jestem). Plus za akcję w polskim mieście - ale nie trawię w większości wypadków opowiadań :(

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Opowiadania mają jeden plus - czasami nie ma się czasu na długą historię, więc można sobie tak szybko kilka stron przeczytać.

      Usuń
  2. I mnie przyciągnęła okładka. Co do treści, to już gorzej. Nie przepadam za opowiadaniami ^^

    OdpowiedzUsuń
  3. Ja tam lubię opowiadania. I choć nieczęsto czytam kryminały, jeśli będę miała okazję z pewnością sięgnę po tę książkę :)

    OdpowiedzUsuń

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...