niedziela, 15 lipca 2018

Maryla Szymiczkowa - Seans w Domu Egipskim


Profesorowa Zofia Szczupaczyńska bierze udział w seansie spirytystycznym. Zgromadzonym objawia się zmarły, ale zdecydowanie nie w taki sposób jak się spodziewali. Śmierć jednego z nich powoduje, że stateczna mieszczka znów czuje w sobie żyłkę detektywa.

"Seans w Domu Egipskim" to już trzecia odsłona cyklu retro kryminałów, których główną bohaterką jest profesorowa Zofia Szczupaczyńska, na co dzień stateczna pani domu. Jednak co jakiś czas w jej otoczeniu zdarzają się sprawy, które budzą w niej ukrytą pasję detektywistyczną. Tym razem, wraz z sędzią śledczym Klossowitzem, zajmuje się sprawą śmierci jednego z uczestników seansu spirytystycznego, który odbywał się w tytułowym Domu Egipskim. Sprawa jest bardzo delikatna i dlatego Zofia ma niewiele czasu na jej rozwikłanie. Śledztwo jest tym trudniejsze, że podejrzanych jest sporo, a ich wspólne powiązania z każdą pozyskaną informacją wydają się coraz bardziej skomplikowane. Ponadto profesorowa musi się spotykać z ludźmi, od których najchętniej trzymałaby się z daleka, ale cóż znaczą takie niedogodności, kiedy u kresu czeka satysfakcja z odnalezienia sprawcy?
Charakterystycznymi cechami dwóch poprzednich odsłon było wierne odzwierciedlenie Krakowa z końca dziewiętnastego wieków, jego ówczesnych mieszkańców, powiązań społecznych oraz humor. Niestety, tym razem zabrakło tego ostatniego czynnika. Autorka (a właściwie autorzy, bo Maryla Szymiczkowa to pseudonim, pod którym ukrywają się Jacek Dehnel i Piotr Tarczyński) skupiła się na przedstawieniu atmosfery fin du siècle. Głównym jej elementem w fabule jest Stanisław Przybyszewski, który jest tutaj symbolem dekadentyzmu. To z nim profesorowa toczy najmocniejsze bitwy na poglądy, których odmienność jest tak skrajna, że tarcia są nieuniknione. Szkoda tylko, że w tym wszystkim Szczupaczyńska straciła swoją zdolność do ripost, co odebrało mi pewną radość z lektury.
Nieco lepiej ma się wątek kryminalny, choć tutaj śledztwo toczy się tak jakby mimochodem. Zofia otrzymuje pewne strzępy informacji, ale przyznam szczerze, że w trakcie lektury nie byłem w stanie ich poukładać w taki sposób, żeby przed końcem książki powiedzieć, kto zabił. Z jednej strony to dobrze, że zakończenie zaskakuje, ale z drugiej odniosłem wrażenie, że jako czytelnik nie dostałem wszystkich faktów i nie mogłem w pełni uczestniczyć w sprawie.
Jak wcześniej napisałem jest to trzeci tom serii, ale nie ma problemu z przeczytaniem go jako samodzielnej pozycji - niewielka ilość nawiązań do poprzednich części oraz brak "spojlerów".




Tytuł: Seans w Domu Egipskim
Autor: Maryla Szymiczkowa
Wydawca: Znak literanova
Rok wydania: 2018
Stron: 304

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...