wtorek, 3 lipca 2018

Piotr Langenfeld - Pięciu i czołg


Pięciu Polaków w amerykańskim czołgu ramię w ramię z Kanadyjczykami walczy z Niemcami we Francji, Belgii i Holandii. Chciałoby się powiedzieć globalizm pełną gębą, ale takie były realia drugiej wojny światowej.
Nie ukrywajmy - postrzeganie zmagań Polaków w wojskach pancernych w trakcie ostatniej wojny  latami emisji serialu "Czterej pancerni i pies" zostało nakierowane tylko na kierunek wschodni. Nasi żołnierze pod opieką "bratniej" armii mogli mieć swój udział w pokonaniu nazistów. Dzielna załoga "Rudego 102" prała przeciwników aż miło. To, że na froncie zachodnim również mieliśmy swój spory udział zostało skrzętnie pominięte. I tu pojawia się Piotr Langenfeld ze swoją najnowszą książką. "Pięciu i czołg" to historia załogi czołgu Sherman z 24 Pułku Ułanów. Jednostka ta była częścią 1 dywizji Pancernej gen. Maczka, a jej szlak bojowy wiódł od plaż Normandii do Wilhelmshaven w północnych Niemczech.
Choć załoga liczy pięć osób (tym razem nie ma psa, ale epizodycznie pojawia się inny zwierzak) to szerzej poznajemy losy dwóch jej członków - Jarka Grajewskiego i Rafała Chwiruka. Autor wykorzystuje ich, aby pokazać jak długa droga dzieliła wielu polskich żołnierzy od walki na froncie zachodnim. Ta dwójka po wrześniu 1939 roku znalazła się na terenie ZSRR, a po usłyszeniu informacji, że formuje się polskie wojsko zaczęli za nimi pościg przez nieprzyjazne tereny Kraju Rad. W tym jednym aspekcie Grajewski może przypominać postać Janka Kosa z serialu, ale droga Jarka pod pancerz była jeszcze dłuższa, gdyż ze względu na stan zdrowia został przydzielony do jednostek tyłowych. Pozostali czołgiści również mają swoje historie i przejścia, a odzwierciedlają one losy tysięcy żołnierzy, którzy kontynuowali walkę po kampanii wrześniowej.
Jak zwykle u tego autora mocnym atutem są świetnie napisane sceny batalistyczne, choć ich specyfika jest inna niż w, na przykład, "Elsenborn". Działania wojsk pancernych mają inną dynamikę niż walka piechoty. Niestety, miałem też odczucie, że historia załogi nie dąży do jakiegoś znaczącego celu. Niby miało być nim zakończenie pewnego etapu działań na terenie Normandii, ale może wpływ na moje odczucie miał fakt, że nie doszło do jednej walnej bitwy, a zamiast tego był cały ciąg pomniejszych potyczek, do tego przerywany retrospekcjami ze wspomnianej wcześniej drogi Jarka i Rafała. Mimo tego prezentowana pozycja to solidna powieść wojenna, która zadowoli nie tylko pasjonatów stalowych pancerzy. Autor przedstawia wojnę w każdym jej aspekcie - trudności organizacyjne, bratobójczy ogień czy brak pewności co do losu rodziny i powrotu do domu.


Tytuł: Pięciu i czołg
Autor: Piotr Langenfeld
Wydawca: Warbook
Rok wydania: 2018
Stron: 496

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...