poniedziałek, 15 grudnia 2014

Czytalski ogląda: Ostatni templariusz

Przed weekendem na blogu pojawiła się recenzja książki "Ostatni templariusz". Na jej podstawie w 2009 roku nakręcono dwuodcinkowy mini-serial pod tym samym tytułem.

Źródło: filmweb.pl
Jako, że byłem w miarę świeżo po lekturze to mogłem postąpić zgodnie z zasadą "najpierw książka, potem film". Tyle, że w tym wypadku bardziej adekwatne byłoby stwierdzenie "książka lub film". Już po pierwszych dziesięciu minutach zastanawiałem się czy scenarzyści czytali to samo co ja. Lista różnic pomiędzy serialem a powieścią jest tak duża, że nie można tu użyć słowa "ekranizacja" a raczej "swobodna adaptacja".
Z książki, co prawda przygodowej, ale zawierającej kilka ciekawych kwestii do rozważenia w trakcie lektury zrobiono kino stricte przygodowe - pominięto całkowicie motywy kierujące bohaterem negatywnym. A do tego wielki "psuj" na końcu, dla kogoś kto nie czytał "Zbawienia templariuszy".
Dobór aktorów jest udany - Mira Sorvino jako Tess oraz Scott Foley w roli Seana Daleya (tak, nawet nazwisko głównego bohatera zmieniono) tworzą na ekranie dobry duet, chociaż nie należy się spodziewać gry na miarę Oskara. Bardzo mi przypadł do gustu Kenneth Welsh wcielający się w Billa Vence'a - tak właśnie wyobrażałem sobie tę postać w trakcie lektury. Victor Garber (ojciec De Angelis) był mi całkowicie obojętny - ani w filmie ani w książce jakoś nie zwracałem zbytniej uwagi na jego rolę. Aktorzy drugoplanowi dobrze zapełniają tło i tyle - nie powiem abym zapamiętał kogoś szczególnie (może tylko Danny Blanco Hall grający Plunketta, ale on ma charakterystyczną twarz).
Podsumowując - serial to typowe kino przygodowe do obejrzenia na jeden raz. Jeżeli ktoś chce najpierw zapoznać się z książką to zalecam przeczytanie obu części przygód Tess i Seana przed filmem.



Tytuł: Ostatni templariusz /The last templar
Reżyseria: Paolo Barzman
Rok produkcji: 2009
Występują: Mira Sorvino, Scott Foley, Victor Garber, Kenneth Welsh
Odcinki: 2 (łącznie 160 minut)

2 komentarze:

  1. Zdaje się, że tytuł gdzieś słyszałam... Ja nie postapię tak jak Ty, chyba najpierw obejrzę :) zainteresowałeś mnie

    OdpowiedzUsuń

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...