wtorek, 9 grudnia 2014

Ruskie nie do końca wyszły

Za sprawą "www.ru2012.pl" trylogia o żołnierzach z PSBR i ich podróży w czasie zmieniła się w tetralogię. Z jakim skutkiem?


Podpułkownik Grobicki i jego towarzysze wracają do Polski pięć lat po jej opuszczeniu. W chwili, gdy chcą opuścić warszawskie lotnisko zostaje ono opanowane przez uzbrojonych napastników. Ich zachowanie pozwala wywnioskować, że mają konkretny cel swoich działań, jednak żołnierze postanawiają nie czekać na rozwój wydarzeń i jak najszybciej wydostać się z pułapki. Nie wiedzą, że jest to tylko początek ciągu zdarzeń, który doprowadzi ich do odkrycia tajemnic podziemnego miasta w Bornem Sulinowie.
Od zakupu "www.ru2012.pl" oraz "Upału" (promocja - 10 zł za sztukę :)) zaczęła się moja znajomość z pisarstwem Marcina Ciszewskiego, który pod względem akcji stworzył godne następstwo poprzednich części swojego cyklu wojennego. Od pierwszych strzałów na lotnisku po pancerną bitwę na terenie dawnej bazy wojsk radzieckich tempo wydarzeń jest bardzo szybkie, trudno jest przewidzieć co się stanie na następnych stronach, a horyzont czasowy operacji "Jutrzenka" jest naprawdę godny podziwu. Również opisy walk są z jednej strony bardzo obrazowe i ułatwiające wyobrażenie sobie poszczególnych jej etapów, z drugiej strony nie są przytłaczające ilością wojskowo-technicznych detali. Jest to element charakterystyczny dla stylu tego pisarza i jest to dla mnie rzecz, dzięki której chętnie sięgam po kolejne pozycje ("Szakal" właśnie się czyta ;)). Ciekawym zabiegiem jest wprowadzenie jednego z bohaterów z innej serii, dzięki czemu wszystkie książki stanowią powiązany świat.
Po tej porcji zachwytów trzeba jednak się pochylić nad największą wadą książki. Jest nim zakończenie. Jestem w stanie zrozumieć, że autor chciał "happy endu", ale wybrał chyba najgorszy ze sposobów - nielogiczny, psujący całkowicie opowiedzianą historię i, niestety, dla mnie nieakceptowalny. Nie chcę psuć ewentualnym czytelnikom odbioru tej książki, więc szczegółów nie zdradzam.
Jeszcze jednym, nieco mniejszym, minusem jest fakt, że pozycja została wydana przez inne wydawnictwo niż trzy pierwsze części cyklu. Zaowocowało to odmienną szatą graficzną, która tylko zdjęciem okładkowym nawiązuje do poprzednich (to tak w nawiązaniu do artykułu "Tego nie robi się czytelnikowi").
Podsumowując - bardzo dobre wyjaśnienie i zamknięcie wątków z poprzednich części, chociaż zakończenie dla mnie zupełnie popsute i pod tym względem jestem zawiedziony. Mimo wszystko polecam dla fanów klimatów militarno-sensacyjnych z dodatkiem sf.

Tytuł: www.ru2012.pl
Autor: Marcin Ciszewski
Wydawnictwo: Znak literanova
Rok wydania: 2011
Stron: 356

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...