poniedziałek, 11 stycznia 2016

Te fajniaste... z 2015 roku

W końcu zebrało mi się na wybranie 5 najciekawszych książek, jakie udało mi się przeczytać w minionym roku.


Więc najlepsza piątka wygląda tak:
  1. Michael Dobbs "House of Cards" - Tak jak w zeszłym roku na czele książka brytyjskiego autora. Na czterystu stronach mamy do czynienia z każdym możliwym świństwem, jakie można uczynić innemu człowiekowi. Szantaż, kłamstwo, fałszerstwo, stręczycielstwo - żeby tylko wymienić te, które przypominam sobie na szybko. FU nie zawaha się przed wszystkim, co mu pomoże w osiągnięciu celu. I choć to nie jest zdrowe podejście, to jednak w pewnym stopniu czułem pewien szacunek do tego bohatera. Szacunek dla jego niezwykłej inteligencji i determinacji w postępowaniu. Gdyby jego działania były ukierunkowane na pozytywne działania byłby chyba najlepszą postacią, z jaką można by się utożsamiać.

  2. Remigiusz Mróz "Kasacja" - Mróz przegrał dosłownie o włos. Swoją historię rozpoczyna od razu z grubej rury. Żadna tam kradzież, defraudacja czy chociaż ciężkie pobicie. Jest morderstwo i to podwójne, dodatkowo ze szczególnym okrucieństwem, choć jednym z pierwszych stwierdzeń Chyłki było dużo mocniejsze określenie. Sama prawniczka też nie wypadła sroce spod ogona - z opisu wyglądu wychodzi, że nie tylko przyciąga męskie spojrzenia, ale ma również całkiem mocny charakterek. To chyba dobre określenie, bo w wielu wypadkach daje o sobie znać jej cięty język i nieustępliwość cechująca ludzi osiągających sukcesy. Jeżeli mamy z kimś walczyć, to jest to najgorszy przeciwnik z jakim możemy się spotkać. Jeżeli zaś mamy kogoś takiego po naszej stronie to trzeba dbać o to by po niej został.

  3. Sean Howe "Niezwykła historia Marvel Comics" - komiksy Marvela to jeden z symboli mojego dzieciństwa. Zastanawiacie się pewnie, co może być fascynującego w historii wydawnictwa i do tego jeszcze komiksowego. Jak się okazuje bardzo wiele - dzieje Marvela to tak naprawdę koleje komiksowej kultury i drogi jaką przeszli ludzie, którzy tworzyli postaci i dzieła, które z historyjek obrazkowych przebiły się do masowej świadomości, a obecnie niemal każde dziecko kojarzy Człowieka Pająka czy Kapitana Amerykę. I pomyśleć, że w ciągu 80 lat to wydawnictwo w tej czy innej postaci miało kilka momentów, kiedy niemalże przestało istnieć. Niestety, często tak się dzieje kiedy za prowadzenie biznesu biorą się ludzie, którzy nie mają pojęcia o specyfice danej branży. Włodarze Domu Pomysłów wielokrotnie dali temu potwierdzenie - jedni z nich myśleli, że kupili prawa do postaci Supermana.

  4. Marcin Górka, Piotr Głuchowski "Karbala" - jedna z rzadkich pozycji o polskich żołnierzach. Książka Piotra Głuchowskiego i Marcina Górki to jedna z niewielu pozycji, która podejmuje tematykę udziału polskich żołnierzy w konfliktach poza granicami naszego kraju, i choć tytuł oraz okładka są identyczne jak te z filmu Krzysztofa Łukaszewicza, to nie jest to to samo. Autorzy oprócz obrony City Hall opisują też inne działania "misjonarzy" m.in. udział w operacji "Iron Saber", mającej na celu zdławienie rebelii, która wybuchła na kontrolowanym przez nas obszarze. Opisana jest też droga jaką przeszły informacje o opisywanych wydarzeniach - od tajemnicy wojskowej do obecności w powszechnej świadomości, zarówno w formie pisanej, jak i filmowej. Ostatnie rozdziały zawierają trochę ciekawostek na temat tworzenia ekranizacji.

  5. Maryla Szymiczkowa "Tajemnica domu Helclów" - lekki i zabawny kryminał retro. Autorzy stworzyli naprawdę ciekawą powieść osadzając intrygę kryminalną w środowisku mieszczańskiego Krakowa końca XIX wieku. Wielkim atutem jest postać głównej bohaterki, Zofii Szczupaczyńskiej, żony profesora Uniwersytetu Jagiellońskiego. Ma ona wyrazisty charakter, a czasami wręcz charakterek. Jej ambicją jest zaistnieć w "towarzystwie". Przez pryzmat jej zachowania widzimy obraz społeczeństwa, choć główne skupienie jest na dwóch warstwach - wyższej średniej oraz pośledniejszej elicie w postaci posuniętych w latach hrabiny i baronowej. Profesorowa robi wszystko co może, aby mówiono o niej z szacunkiem. Niektóre zachowania ewidentnie są na pokaz, ale dzięki temu widać, że tak naprawdę niewiele się zmieniło przez te 120 lat.

2 komentarze:

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...