piątek, 9 września 2016

Morderstwo jak malowane

Lubię kryminały, ale takie, gdzie zagadka jest ważniejsza niż życie prywatne policjanta/detektywa. Niestety, w "Polichromii" przeważał ten drugi aspekt.



Emerytowany konserwator zabytków zostaje zamordowany, a jego zwłoki upozowane w dziwny sposób. Oprócz tego na miejscu zbrodni znajdują się przedmioty z łacińskimi sentencjami. Do prowadzenia śledztwa zostaje przydzielony komisarz Marcin Bartol.

"Polichromia" to debiut Joanny Jodełki uhonorowany Nagrodą Wielkiego Kalibru dla najlepszej polskiej powieści sensacyjnej 2009 roku. No cóż, jeżeli jurorzy brali pod uwagę tylko wątek kryminalny, to mogę się zgodzić z tym werdyktem. Intryga jest ciekawa i niełatwa do rozwiązania. Kilka zwrotów akcji powoduje, że - przynajmniej ja - nie byłem w stanie przewidzieć kto jest sprawcą. Ciekawa jest również inspiracja, która spowodowała, że zwłoki zostały upozowane, a w ich otoczeniu znalazły się konkretne przedmioty. Poszukiwanie tego motywu pozwala na przekazanie przez autorkę całkiem solidnej dawki wiedzy na temat symboliki i sztuki. Dobrze też wygląda przedstawienie samego prowadzenia śledztwa. Jest ono rozciągnięte na kilka miesięcy, bo tylko w telewizji taką sprawę rozwiązuje się w kilka dni.
Niestety, jest także druga strona medalu. Główny bohater książki, komisarz Bartol, to "przegryw" jakich mało. W trakcie lektury okazuje się, że w swoim prywatnym życiu popsuł chyba wszystko co mógł. Aż chce się zobrazować to starym memem z pewnym byłym premierem i wielkim wybuchem. Zresztą jego koledzy z komendy wcale nie są lepsi. Ja wiem, że życie policjanta to nie łatwa rzecz, ale choć raz mógłby to być jakiś gość bardziej w amerykańskim stylu. Jedyną w miarę pozytywną postacią była Magda - tłumaczka i "dziewczyna Bonda", po opisie której przed oczami pojawiła mi się postać aktorki Magdaleny Walach.
Problemem był też dla mnie styl, w jakim pisze autorka. Konstrukcja zdań jest nieco dziwna, do tego często odnosiłem wrażenie, że są one pourywane, jakby miały naśladować bałagan w głowie bohaterów niż stanowić typową narrację.
Podsumowując - warto przeczytać dla wątku kryminalnego i jednocześnie nie warto przez przewagę wątku osobistego Bartola. Wybór należy do was.


Tytuł: Polichromia
Autor: Joanna Jodełka
Wydawca: Świat Książki
Rok wydania: 2009 (tu wydanie z 2014)
Stron: 301

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...