sobota, 14 października 2017

Jakub Pawełek - #wawskie14


Rok 2014. Od pięciu lat Polska jest okupowana przez wojska niemieckie. Kiedy od wschodu do Warszawy zbliżają się Rosjanie, Armia Krajowa podejmuje decyzję o przygotowaniu powstania. Po rozpoczęciu walk do krajów zachodnich dopiero zaczyna docierać co się dzieje nad Wisłą, a media społecznościowe są pełne relacji ze starć. Czy jednak dzięki lajkom na FB można wygrać starcie z przeważającym przeciwnikiem?

Przeniesienie wydarzeń z roku 1944 o siedemdziesiąt lat w przyszłość to był karkołomny zabieg. Od momentu prawdziwego powstania zmieniło się o wiele więcej rzeczy niż tylko sposoby komunikacji. Pomimo to książka Jakuba Pawełka to dająca do myślenia lektura. Czy rzeczywiście dzisiejsi nastolatkowie byliby w stanie chwycić za broń i stawić czoła wrogowi, nie widząc większych szans na zwycięstwo. A może skończyłoby się tak jak w jednej ze scen, kiedy to przez ulicę maszerują "patrioci" z husarią na koszulkach, a zaraz obok toczy się walka? Kiedy tak obserwuję siebie i otoczenie, to jestem przekonany, że bardziej prawdopodobna byłaby ta druga sytuacja. Na całe szczęście to tylko wymysł autora i nie zanosi się na wojnę u nas. Ważnym wątkiem jest też walka o dostęp do sieci i możliwość prowadzenia w niej działań informacyjnych, dzięki czemu wojna może wyglądać na atrakcyjną, szybką i ekscytującą. Nie zmienia to jednak faktu, że walkę nadal prowadzi się po staremu i liczy się tylko ilość żołnierzy i broni.
W tym miejscu muszę was poinformować, że "#wawskie14" to, pomimo że opowiada historię nastolatków, książka zdecydowanie dla dorosłych. Bohaterowie używają mało przyzwoitego słownictwa, a opisy bestialskich zachowań żołnierzy niemieckich nie są łatwe do przyswojenia.
Jak napisałem wyżej, głównymi bohaterami są nastolatkowie, a historia skupia się głównie na dwóch postaciach. Pierwszą jest Julia, która jest członkiem AK i pozyskuje informację od niemieckich oficerów. Natomiast Damian pracuje w sklepie z elektroniką i stara się trzymać tak daleko od kłopotów, jak to możliwe. Jedynym jego celem jest utrzymanie siebie i matki. Późniejsze wydarzenia jednak spowodują diametralną zmianę jego postawy. Pisarz dobrze osadził postacie - mają one swoją historię i powody, aby walczyć lub nie, a wydarzenia w których biorą udział nie pozostają bez wpływu na ich psychikę. Mam tylko drobne zastrzeżenia co do Damiana,który z troski o Julię robi strasznie głupie rzeczy.
Atutem powieści jest dobrze poprowadzona historia, która w wielu miejscach wywołuje emocje. Styl autora jest łatwy do przyswojenia, bez zbędnych ozdobników, choć - jak wcześniej wspomniałem - wypowiedzi bohaterów są często przetykane wulgaryzmami. Ważnym wątkiem jest też walka o dostęp do sieci i możliwość prowadzenia w niej działań informacyjnych.
Lekturę polecam miłośnikom opowieści wojennych, choć może im nieco przeszkadzać wątek miłosny.



Tytuł: #wawskie14
Autor: Jakub Pawełek
Wydawca: Warbook
Rok wydania: 2017
Stron: 400

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz

Podobne

Related Posts Plugin for WordPress, Blogger...